Założenia gry
Duże cywilizacje
Przywódcy
Miasta-państwa
Dzielnice
Budowle
Cuda i projekty
Jednostki
Awanse jednostki
Wielcy ludzie
Technologie
Idee
Ustroje i doktryny
Religie
Teren i jego cechy
Zasoby
Ulepszenia i szlaki

Wprowadzenie

Abraham Lincoln

Aleksander

Amanitore

Ambioryks

Bà Triệu

Bazyli II

Cyrus

Dżajawarman VII

Elżbieta I

Filip II

Fryderyk Barbarossa

Gandhi

Gilgamesz

Gitardża

Gorgo

Hammurabi

Harald Hardrada (Konge)

Harald Hardrada (Wareski)

Hojo Tokimune

Jadwiga

Jan III Aviz

John Curtin

Juliusz Cezar

Katarzyna Medycejska (Czarna Królowa)

Katarzyna Medycejska (Magnificencja)

Kleopatra (Egipska)

Kleopatra (Ptolemejska)

Kubilaj-chan (Chiny)

Ludwik II

Menelik II

Montezuma

Mvemba a Nzinga

Nadir Szah

Nzinga Mbande

Pani Szóste Niebo

Pedro II

Perykles

Piotr

Qin (Mandat niebios)

Qin (Zjednoczyciel)

Ramzes II

Saladyn (Sułtan)

Saladyn (Wezyr)

Simón Bolívar

Teddy Roosevelt (Łoś)

Teddy Roosevelt (Rough Rider)

Teodora

Tokugawa

Tomyris

Trajan

Wiktoria (Epoka Imperium)

Wiktoria (Epoka Pary)

Wu Zetian

Yongle

Montezuma I
Unikalna umiejętność

Dary dla Tlatoani

Zasoby luksusowe na jego terytorium zapewniają udogodnienie 2 dodatkowym miastom. +1 do siły bojowej atakujących jednostek wojskowych za każdy rodzaj ulepszonego zasobu luksusowego na ziemiach Azteków.

Podsumowanie
Montezuma to agresywny ekspansjonista, który poszerza granice swego imperium, by zdobyć jak najwięcej dóbr luksusowych.
Szczegółowe podejście
W trakcie całej rozgrywki Aztekowie pozostają narodem wojowniczym, jednak wymagają wielu udogodnień, by radzić sobie ze zmęczeniem wojennym. Pierwszym krokiem Azteków jest rozgromienie przeciwników za pomocą wojowników z orłem, dzięki czemu wrogie jednostki zmieniają się w azteckich budowniczych. Ci zaś są paliwem niezbędnym dla szybkiego rozwoju azteckich miast, posiadając unikalną umiejętność wykorzystywania potencjału budowniczego do budowy dzielnic. Aztekom zależy na stworzeniu jak największego imperium, ponieważ wszystkie dobra luksusowe, jakie uda im się zdobyć, zwiększają poziom udogodnień, co wiąże się zaś z premiami do ataków.
Kontekst historyczny
Motecuhzoma Ilhuicamina (w każdym języku to niezgorszy łamaniec) był piątym tlatoani („imperatorem elektem”) Azteków. W przeciągu 29-letnich rządów uczynił ze swojego miasta Tenochtitlanu dominującą w regionie potęgę poprzez utrzymywanie korzystnego sojuszu z pobliskimi plemionami Tlacopan i Texcoco. W tym triumwiracie wyruszyli napastować swoich sąsiadów, czyli w losowej kolejności: Huasteków, Totonaków, Mixteków, Cosamaloapan, Orizabów i Cotaxtlasów. Według ustaleń potrójnego paktu Tenochtitlan otrzymywał mniej więcej 40% podbitych ziem, co do końca życia Montezumy pozwoliło imperium Azteków na rozprzestrzenienie się poza dolinę Meksyku aż do samego wybrzeża Zatoki.

Montezuma (imię to oznacza w dużym przybliżeniu „sroży się jak panisko”) cieszył się zacnym pochodzeniem. Jego ojciec Huitzilihuitl był królem Tenochtotlanu, a matka Miahuaxihuitl córką władcy miasta Cuauhnahuac. Oprócz Montezumy mieli jeszcze trzech synów, z których najstarszy nosił imię Tlacaelel I. Po śmierci ojca w 1417 r. wuj Montezumy, Itzcoatl, został wybrany na tlatoani. Tlacaelel I pozostał wówczas jednym z jego doradców – a wręcz nahuati, czyli pierwszym doradcą, podczas gdy Montezuma pełnił generalską służbę w azteckiej armii.

Po śmierci Itzcoatla w 1440 r. Montezuma zasiadł na tronie imperium. Tlacaelel I nie zgłaszał szczególnych pretensji dotyczących pominięcia go (może uważał, że dłużej pożyje bez ciężaru korony na głowie) i nie szczędził sił, by wiernie służyć swojemu bratu. Poza tym był po prostu zbyt zajęty kwestiami religijnymi. Między innymi przekształcił legendę Azteków, czyniąc z nich lud wybrany, wyniósł ku potędze pomniejsze bóstwo Huitzilopochtliego (boga wojny i słońca, który miał się stać patronem Tenochtitlanu) i powiązał wiarę z militaryzmem. A tak, i jeszcze zwiększył zakres i częstotliwość ludzkich ofiar dla bogów, zwłaszcza w cięższych czasach (które najwyraźniej zawsze były wystarczająco ciężkie).

W międzyczasie Montezuma prowadził stosunkowo skromne życie, mimo swej imperialnej władzy. Żył zgodnie z kodeksem Mendozy, powstałym zaledwie 14 lat po podbiciu Azteków przez Hiszpanów, zamieszkując „prosty” pałac w towarzystwie „zaledwie kilku żon”. Tak naprawdę źródła donoszą, że ostatecznie dorobił się dziesięciu haremów, z których trzy odziedziczył po swoim bracie o imieniu Huehue Zaca. Jego główną żoną, przynajmniej patrząc na rangę i prestiż, była urodziwa Chichimecacihuatzin, jednocześnie kuzynka władcy i matka może nawet trojga jego dzieci, w tym dwojga książąt, choć trochę trudno dojść do porządku z tym, kto dokładnie nosił potomstwo Montezumy. Kiedy suweren nie zajmował się akurat religijnymi powinnościami, prokreacją lub sprawami stanu, oddawał się podobno długim konwersacjom ze swoimi przyjaciółmi i doradcami.

Większość tych rozmów orbitowała najwyraźniej wokół sposobów na usprawnienie funkcjonowania azteckiej stolicy i nowo podbitych ziem. Jednym z rezultatów była budowa podwójnego akweduktu dostarczającego Tenochtitlanowi pod dostatkiem pitnej wody, co uważa się za najwspanialsze osiągnięcie inżynieryjne azteckiego imperium. Oczywiście w miarę rozrostu metropolia potrzebowała też coraz więcej żywności dla swojej wygłodniałej populacji. Ponieważ Ameryka Środkowa wykazywała braki w dziedzinie zwierząt gospodarczych, każdy kęs musiał być transportowany do miasta na czyimś grzbiecie (głównie na grzbietach licznych niewolników – tych, którzy nie skończyli jako rytualne ofiary). Rząd Montezumy zatrudniał państwowych inspektorów, aby upewnić się, że każdy skrawek uprawnej ziemi, do którego dało się dojść, jest wydajnie kultywowany. Imperator zarządził też budowę grobli, by zapobiec podtopieniom i wyrwać mokradłom jeszcze więcej żyznych gleb.

Za namową swojego brata Tlacaelela I Montezuma wprowadził prawa regulacyjne – tradycyjnie były to ograniczenia nadmiernego konsumpcjonizmu dóbr z naciskiem na towary luksusowe – co skodyfikowało i scementowało już i tak bardzo silne rozwarstwienie azteckiego systemu klasowego. Życiowa pozycja Azteka określała, jak ma prawo się ubierać i czy może się w ogóle odzywać. Na przykład wedle nowego prawa Montezumy biedni nie mogli już nosić bawełnianych strojów, sandałów i żadnych ubrań, które sięgały poniżej kolana, a tylko szlachta mogła żyć w domach posiadających więcej niż jedno piętro. Przestępstwa karano przede wszystkim niewolą lub złożeniem w ofierze, więc kodeks cieszył się wśród społeczeństwa ogólnym posłuchem.

Montezuma zabrał się wraz ze swoim pobożnym starszym bratem do budowy na prowincji kraju mnóstwa świątyń, z których jedną poświęcono Huitzilopochtliemu. Została ona „konsekrowana” w 1455 r. poprzez złożenie w ofierze setek huaxteckich jeńców wojennych (niektórzy historycy byli zdania, że zapotrzebowanie na jeńców w celach ofiarnych stało się jedną z głównych gałęzi azteckiej polityki zagranicznej). Tlacaele oddał się również dziełu przepisywania azteckich traktatów religijnych przy jednoczesnym niszczeniu wielu poprzednich, które zaprzeczały jego własnym interpretacjom historii i wiary.

Przede wszystkim jednak rosnące w siłę imperium Montezumy znane było ze swych praktycznie nieprzerwanych i dość skutecznych kampanii wojennych. Niektórzy historycy teoretyzują, jakoby podbijał pobliskie plemiona w celu wymuszenia danin utrzymujących stałe dopływy żywności do Tenochtitlanu, który pomimo najszczerszych wysiłków nadal cierpiał okresowy głód. Inna, bardziej pesymistyczna teoria sugeruje, że imperium wszczynało tak częste konflikty po to, by zaspokoić głód krwawej religii państwowej, wyposażonej w multum ofiarnych ołtarzy. Jeszcze inni uznają, że Montezuma dużo wojował, bo tak po prostu mieli Aztekowie... Lubili podbijać. Podobnie jak w przypadku sporej części historii, nikt dokładnie nie wie, czemu sytuacja wyglądała tak, a nie inaczej.

Montezuma I zmarł w 1469 r. Przyczyny pozostały nieznane i pogrzebane pod kurzem dziejów. Zastąpił go na tronie jego 19-letni syn Axayacatl, późniejszy ojciec pechowego Montezumy II, który w jedyne dwa lata zdołał wszystko stracić przez Corteza i jego posklecaną z byle kogo bandę konkwistadorów.
icon_leader_montezuma
Słońce nie jest najgorętsze przy swym wschodzie – rozpala się dopiero, gdy już przebędzie część podróży.

Cechy

Cywilizacje
icon_civilization_aztec
Aztekowie

Preferencje

Cele
Tlatoani
Lubi cywilizacje mające dostęp do tych samych zasobów luksusowych, co on, i będzie próbował zdobyć każdy, jaki jest dostępny. Nie lubi cywilizacji, które posiadają zasób luksusowy, którego on jeszcze nie posiada.
icon_leader_montezuma
Słońce nie jest najgorętsze przy swym wschodzie – rozpala się dopiero, gdy już przebędzie część podróży.

Cechy

Cywilizacje
icon_civilization_aztec
Aztekowie

Preferencje

Cele
Tlatoani
Lubi cywilizacje mające dostęp do tych samych zasobów luksusowych, co on, i będzie próbował zdobyć każdy, jaki jest dostępny. Nie lubi cywilizacji, które posiadają zasób luksusowy, którego on jeszcze nie posiada.
Unikalna umiejętność

Dary dla Tlatoani

Zasoby luksusowe na jego terytorium zapewniają udogodnienie 2 dodatkowym miastom. +1 do siły bojowej atakujących jednostek wojskowych za każdy rodzaj ulepszonego zasobu luksusowego na ziemiach Azteków.

Podsumowanie
Montezuma to agresywny ekspansjonista, który poszerza granice swego imperium, by zdobyć jak najwięcej dóbr luksusowych.
Szczegółowe podejście
W trakcie całej rozgrywki Aztekowie pozostają narodem wojowniczym, jednak wymagają wielu udogodnień, by radzić sobie ze zmęczeniem wojennym. Pierwszym krokiem Azteków jest rozgromienie przeciwników za pomocą wojowników z orłem, dzięki czemu wrogie jednostki zmieniają się w azteckich budowniczych. Ci zaś są paliwem niezbędnym dla szybkiego rozwoju azteckich miast, posiadając unikalną umiejętność wykorzystywania potencjału budowniczego do budowy dzielnic. Aztekom zależy na stworzeniu jak największego imperium, ponieważ wszystkie dobra luksusowe, jakie uda im się zdobyć, zwiększają poziom udogodnień, co wiąże się zaś z premiami do ataków.
Kontekst historyczny
Motecuhzoma Ilhuicamina (w każdym języku to niezgorszy łamaniec) był piątym tlatoani („imperatorem elektem”) Azteków. W przeciągu 29-letnich rządów uczynił ze swojego miasta Tenochtitlanu dominującą w regionie potęgę poprzez utrzymywanie korzystnego sojuszu z pobliskimi plemionami Tlacopan i Texcoco. W tym triumwiracie wyruszyli napastować swoich sąsiadów, czyli w losowej kolejności: Huasteków, Totonaków, Mixteków, Cosamaloapan, Orizabów i Cotaxtlasów. Według ustaleń potrójnego paktu Tenochtitlan otrzymywał mniej więcej 40% podbitych ziem, co do końca życia Montezumy pozwoliło imperium Azteków na rozprzestrzenienie się poza dolinę Meksyku aż do samego wybrzeża Zatoki.

Montezuma (imię to oznacza w dużym przybliżeniu „sroży się jak panisko”) cieszył się zacnym pochodzeniem. Jego ojciec Huitzilihuitl był królem Tenochtotlanu, a matka Miahuaxihuitl córką władcy miasta Cuauhnahuac. Oprócz Montezumy mieli jeszcze trzech synów, z których najstarszy nosił imię Tlacaelel I. Po śmierci ojca w 1417 r. wuj Montezumy, Itzcoatl, został wybrany na tlatoani. Tlacaelel I pozostał wówczas jednym z jego doradców – a wręcz nahuati, czyli pierwszym doradcą, podczas gdy Montezuma pełnił generalską służbę w azteckiej armii.

Po śmierci Itzcoatla w 1440 r. Montezuma zasiadł na tronie imperium. Tlacaelel I nie zgłaszał szczególnych pretensji dotyczących pominięcia go (może uważał, że dłużej pożyje bez ciężaru korony na głowie) i nie szczędził sił, by wiernie służyć swojemu bratu. Poza tym był po prostu zbyt zajęty kwestiami religijnymi. Między innymi przekształcił legendę Azteków, czyniąc z nich lud wybrany, wyniósł ku potędze pomniejsze bóstwo Huitzilopochtliego (boga wojny i słońca, który miał się stać patronem Tenochtitlanu) i powiązał wiarę z militaryzmem. A tak, i jeszcze zwiększył zakres i częstotliwość ludzkich ofiar dla bogów, zwłaszcza w cięższych czasach (które najwyraźniej zawsze były wystarczająco ciężkie).

W międzyczasie Montezuma prowadził stosunkowo skromne życie, mimo swej imperialnej władzy. Żył zgodnie z kodeksem Mendozy, powstałym zaledwie 14 lat po podbiciu Azteków przez Hiszpanów, zamieszkując „prosty” pałac w towarzystwie „zaledwie kilku żon”. Tak naprawdę źródła donoszą, że ostatecznie dorobił się dziesięciu haremów, z których trzy odziedziczył po swoim bracie o imieniu Huehue Zaca. Jego główną żoną, przynajmniej patrząc na rangę i prestiż, była urodziwa Chichimecacihuatzin, jednocześnie kuzynka władcy i matka może nawet trojga jego dzieci, w tym dwojga książąt, choć trochę trudno dojść do porządku z tym, kto dokładnie nosił potomstwo Montezumy. Kiedy suweren nie zajmował się akurat religijnymi powinnościami, prokreacją lub sprawami stanu, oddawał się podobno długim konwersacjom ze swoimi przyjaciółmi i doradcami.

Większość tych rozmów orbitowała najwyraźniej wokół sposobów na usprawnienie funkcjonowania azteckiej stolicy i nowo podbitych ziem. Jednym z rezultatów była budowa podwójnego akweduktu dostarczającego Tenochtitlanowi pod dostatkiem pitnej wody, co uważa się za najwspanialsze osiągnięcie inżynieryjne azteckiego imperium. Oczywiście w miarę rozrostu metropolia potrzebowała też coraz więcej żywności dla swojej wygłodniałej populacji. Ponieważ Ameryka Środkowa wykazywała braki w dziedzinie zwierząt gospodarczych, każdy kęs musiał być transportowany do miasta na czyimś grzbiecie (głównie na grzbietach licznych niewolników – tych, którzy nie skończyli jako rytualne ofiary). Rząd Montezumy zatrudniał państwowych inspektorów, aby upewnić się, że każdy skrawek uprawnej ziemi, do którego dało się dojść, jest wydajnie kultywowany. Imperator zarządził też budowę grobli, by zapobiec podtopieniom i wyrwać mokradłom jeszcze więcej żyznych gleb.

Za namową swojego brata Tlacaelela I Montezuma wprowadził prawa regulacyjne – tradycyjnie były to ograniczenia nadmiernego konsumpcjonizmu dóbr z naciskiem na towary luksusowe – co skodyfikowało i scementowało już i tak bardzo silne rozwarstwienie azteckiego systemu klasowego. Życiowa pozycja Azteka określała, jak ma prawo się ubierać i czy może się w ogóle odzywać. Na przykład wedle nowego prawa Montezumy biedni nie mogli już nosić bawełnianych strojów, sandałów i żadnych ubrań, które sięgały poniżej kolana, a tylko szlachta mogła żyć w domach posiadających więcej niż jedno piętro. Przestępstwa karano przede wszystkim niewolą lub złożeniem w ofierze, więc kodeks cieszył się wśród społeczeństwa ogólnym posłuchem.

Montezuma zabrał się wraz ze swoim pobożnym starszym bratem do budowy na prowincji kraju mnóstwa świątyń, z których jedną poświęcono Huitzilopochtliemu. Została ona „konsekrowana” w 1455 r. poprzez złożenie w ofierze setek huaxteckich jeńców wojennych (niektórzy historycy byli zdania, że zapotrzebowanie na jeńców w celach ofiarnych stało się jedną z głównych gałęzi azteckiej polityki zagranicznej). Tlacaele oddał się również dziełu przepisywania azteckich traktatów religijnych przy jednoczesnym niszczeniu wielu poprzednich, które zaprzeczały jego własnym interpretacjom historii i wiary.

Przede wszystkim jednak rosnące w siłę imperium Montezumy znane było ze swych praktycznie nieprzerwanych i dość skutecznych kampanii wojennych. Niektórzy historycy teoretyzują, jakoby podbijał pobliskie plemiona w celu wymuszenia danin utrzymujących stałe dopływy żywności do Tenochtitlanu, który pomimo najszczerszych wysiłków nadal cierpiał okresowy głód. Inna, bardziej pesymistyczna teoria sugeruje, że imperium wszczynało tak częste konflikty po to, by zaspokoić głód krwawej religii państwowej, wyposażonej w multum ofiarnych ołtarzy. Jeszcze inni uznają, że Montezuma dużo wojował, bo tak po prostu mieli Aztekowie... Lubili podbijać. Podobnie jak w przypadku sporej części historii, nikt dokładnie nie wie, czemu sytuacja wyglądała tak, a nie inaczej.

Montezuma I zmarł w 1469 r. Przyczyny pozostały nieznane i pogrzebane pod kurzem dziejów. Zastąpił go na tronie jego 19-letni syn Axayacatl, późniejszy ojciec pechowego Montezumy II, który w jedyne dwa lata zdołał wszystko stracić przez Corteza i jego posklecaną z byle kogo bandę konkwistadorów.
Język
Wybierz zestaw zasad
Get it on App StoreGet it on Google Play
Prawo autorskiePolityka Prywatności